Uzdrowiciele rosyjscy czyli jak leczono choroby nerwowe na wsi
Na rosyjskich wsiach przez długi czas główną metodą leczenia była tradycyjna medycyna . Uzdrowiciele leczyli ludzi nie tylko naparami ziołowymi , ale także specjalnymi rytuałami – zarówno religijnymi, jak i magicznymi. Przeczytaj, jak wyjaśniano choroby nerwowe w dawnych czasach i jak zwalczała je tradycyjna medycyna.
Jakie było wyjaśnienie chorób nerwowych?
Informacje o tym, jak ludzie zmagali się z chorobami nerwowymi, zachowały się w kronikach, folklorze , zabytkach literackich, w zielarzach i książkach lekarskich – książkach o chorobach i ich przyczynach. Zawierają odniesienia do dolegliwości: dolegliwości psychicznych, bólów głowy, paraliżu, bezsenności , epilepsji, lęku i wielu innych.
Ci, którzy cierpieli na takie choroby, byli najczęściej uważani za „zepsutych”. Korupcja to szerokie pojęcie: zgodnie z popularnymi przekonaniami została zesłana nie tylko na ludzi, ale także na zwierzęta gospodarskie czy uprawy. Lekarz i etnograf Gavriil Popov napisał: „Ludzie nazywają „zepsutych” prawie wyłącznie nerwowymi pacjentami i stosują je do przypadków wiejskiej histerii – histerii, histero-epilepsji, neurastenii . Skoro przyczyny choroby upatrywano w czarach, to według chłopów tylko uzdrowiciele , a nie lekarze, mogli leczyć choroby.
Uważano, że uszkodzenia powstały w wyniku złego oka lub działań magicznych. Osoba o „złym” oku może to zepsuć, i to nawet bez złych intencji, przez przypadek. Chorobę z oszczerstwa, przypadkowego słowa, a nawet pochwały nazywano na niektórych terenach „zykiem”. Szczególnie zdolni do złego oka byli uważani za ludzi o ciemnych, czarnych oczach.
Według popularnych wierzeń czarną magię sprawowali czarownicy, uzdrowiciele, wróżki i czarownice. „Psuli” pieniądze na prośbę innych ludzi, z nienawiści lub z urazy. Czarownicy zaszczepili w ludzkim ciele demona, dlatego powstało szaleństwo, melancholia i epilepsja – tak nazywano epilepsję w dawnych czasach. Pacjent mógł dowiedzieć się, że został “uszkodzony” przez inne osoby.
Jak “zepsuć” osobę?
Uszkodzenia dotyczyły przedmiotów osobistych – ubrań, zwłaszcza niższych, przylegających do ciała, czy przedmiotów magicznych : amuletów, lalek, lin z węzłami. Pisarz i etnograf Siergiej Maksimow w swojej książce „Nieczysta nieznana i boska moc” opisał jako punkt odniesienia taką metodę powodowania szkód: mówione rzeczy rzucano w osobę lub pozostawiano na drodze, w lesie lub na polu. Wśród ludzi krążyło wiele opowieści o tym, jak ludzie znaleźli takie przedmioty: jajko, zawiniątko z ubraniami upuszczonymi na drogę, biżuterię, szaliki. Wierzono, że jeśli ktoś coś takiego podniesie , zachoruje lub zacznie się dziwnie zachowywać: będzie krzyczeć różnymi głosami, zaatakuje go tęsknota.
Z ciała pacjenta zdjęli ubranie, powiesili je w lesie, aby choroba została przeniesiona na drzewo lub osobę, która je znalazła. Aby pozbyć się uszkodzeń, trzeba było zwrócić znalezioną rzecz i umieścić ją w tym samym miejscu, wtedy choroba ustąpi.
Innym sposobem okaleczenia lub spowodowania szkód jest zaczarowanie śladu: odcisku stopy na ziemi, piasku lub śniegu. Ścieżkę przykryto płótnem i wezwano czarodzieja. Wyciągał odcisk lub zbierał ziemię do torby, a następnie wykonywał na niej magiczne rytuały.
Czarownicy i czarownice psują ludzi, pozbawiają ich rozumu, odwracają żonę od męża lub męża od żony i czynią ich nienawistnymi, wpuszczają węża lub węża do łona: albo robią coś okrutnego, aby zepsuta kobieta Bardzo to odczuwa i mówi, że ta szkoda często toczy się pod jej sercem i leży pod nim jak placek.