Monotomiczne złoto (Ormus)-
Tajemnicze, cudowne, egzotyczne, intrygujące
Ten cenny proszek został utracony przez ludzkość przez tysiące lat. Na przestrzeni wieków nazywano to różnymi rzeczami. Nazywano go Owocem Drzewa Życia i Ognistym Gwiezdnym Złotem Bogów. Niedawno zyskał szerokie uznanie jako Kamień Filozoficzny. Jest to klejnot w koronie zachodniej legendy, przedmiot literatury. Na dole tej strony zamieściliśmy link do Star Fire. Laurence Gardner wyjaśnia w nim, że biały proszek złota był znany nielicznym wtajemniczonym od tysiącleci. Teraz możesz osobiście doświadczyć zakazanego owocu. Monoatomowy? Może. Nadprzewodnik? Mamy nadzieję, że dowiemy się tego wkrótce. Czy jest to prawdziwe? Absolutnie!
Starożytni wierzyli, że substancja ta umożliwi nadzwyczajną długość życia i wyleczy wiele chorób, umożliwiając organizmowi funkcjonowanie tak bliskie doskonałości, jak to tylko możliwe. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że znacznie zwiększyłoby to zdolność każdej komórki do przewodzenia impulsów elektrycznych, co przypomina wysoce wydajną pracę polegającą na ponownym okablowaniu całego ciała.
Można go znaleźć jako pozostałość w kręgach zbożowych i został zebrany przez astronautów NASA w postaci pyłu gwiezdnego w proporcji 1 na 10 000 cząstek. Białe złoto w proszku jest „zdumiewająco” podobne do ormusu Davida Hudsona, z niewielkimi różnicami wynikającymi z pierwotnego PGM użytego do jego produkcji. Należy podkreślić, że proces stosowany do produkcji białego proszku złota zdecydowanie działa na srebrze i powinien mieć zastosowanie do wszystkich PGM, w tym rutenu. Możliwe zastosowania przyprawiają o zawrót głowy. Chcielibyśmy podkreślić, że ponieważ tylko garstka ludzi wie, jak wyprodukować substancję taką jak białe złoto w proszku, pozostałości znalezione w kręgach zbożowych silnie sugerują, że mają one pozaziemskie pochodzenie. Ponadto ten proszek i jego bratowe PGM powinny zostać zbadane przez główne ośrodki badawcze pod kątem możliwych korzyści zdrowotnych i innych naukowych dla ludzkości. Wydaje się, że jest „nie z tego świata”, a jego związek z Arką Izraela i starożytnościami Egiptu wskazuje na większy potencjał, niż my jesteśmy w stanie właściwie zbadać.
Dave C. mówi nam,
że “muszę przyznać, że osobiście jestem bardzo zadowolony z działania tych produktów na mnie. Używam tego białego proszku złota od ponad roku. Moja skóra palacza została stopniowo zastąpiona miękką, a jednocześnie twardą skórą, która nie pęka i nie siniaczy jak wcześniej, a także szybko się goi. Moje mięśnie urosły w siłę. Teraz znowu mam energię i zdolności trzydziestolatka. Za każdym razem, gdy patrzę w lustro, zdumiewam się, o ile młodsza wyglądam, ponieważ dzięki temu dosłownie usunąłem większość zmarszczek na twarzy i siwych włosów. Białe pudrowe złoto zmieniło mnie na lepsze. Używam tylko 4 kropli tego produktu dziennie, a on przywrócił mi zdrowie, młodość i życie!”
Opracowaliśmy proces wytwarzania białego proszku złota, który jest bardziej wydajny niż oryginalny proces opisany przez Davida Hudsona. Staraliśmy się zachować protokoły opisane przez Laurence’a Gardnera, ponieważ wierzymy, że rzeczywiście jest to formuła, do której odnoszą się starożytni, Wielkie Dzieło Alchemii.
Ormus – Monoatomowe złoto, Eliksir bogów
Czym jest Ormus?
Ormus, Eliksir Bogów, to wyjątkowa substancja alkaliczna, posiadająca cechy suplementu mineralnego. Nie jest to jednak zwykły produkt pomocniczy, którego używa się przy zwalczaniu różnych dolegliwości zdrowotnych. Ormus posiada tzw. m-materię, będącą tajemniczym składnikiem wszechświata. Mowa tu o naturalnie istniejących cząstkach, które są niemożliwe do pojedynczego wybadania ludzkim okiem. Posiadają orbitalnie przegrupowane cząstki atomowe, znane również jako ORME.
M-materia znajduje się w oceanicznej i morskiej wodzie, wielu roślinach, a nawet żyznych glebach. Innymi słowy, jest ona pewną odrębną, niecodzienną grupą metali szlachetnych, uwięzionych w cząstkach o nieznanej dzisiejszej wiedzy naukowej formie. Ormus to specyfik, w skład którego wchodzi zmaterializowana forma m-materii. Są to rozszczepione metale szlachetne, znajdujące się w niecodziennym stanie skupienia. Ormus opisywany jest jako krystalicznie czysty materiał budulcowy uniwersum lub jako sprecypitowana (wytrącona) forma fotonów, czyli światła.
Potęga cząstek ma źródło w pradawnych wybuchach wulkanicznych, użyźniających nie tylko różnorodne gleby, ale i niezmierzone wody oceaniczne. Już wtedy ogromne zbiorniki wodne posiadły odżywczą formę. To właśnie materia w stanie M do dziś wzmaga do wzrostu olbrzymie wodorosty oceaniczne. Dzięki niej w najgłębszych wodach świata mogą swobodnie żyć olbrzymie stworzenia, kilkudziesięciokrotnie przekraczające rozmiar ciała ludzkiego. Najbardziej okazałe rośliny oceaniczne potrafią rosnąć kilka metrów dziennie, mimo iż wszelkie prawa nauki przeczyłyby temu zjawisku.
Tajemnica odżywczej siły tkwi w m-materii, posiadającej genialną charakterystykę. Człowiek również może korzystać z dobrodziejstw Potęgi Życia, o czym przekonali się tubylcy z dzisiejszych terenów Bliskiego Wschodu. Wiele wieków temu to właśnie tam opracowano tajemną substancję Ormus, będącą do dziś niezwykle tajemniczym i dobroczynnym specyfikiem.
Jak wytwarza się Ormus?
Podstawą do wytwarzania Białego Złota jest odnalezienie miejsca na świecie, które obfituje w bogactwa mineralne i dobroczynne jony atomowe. Ormus wytwarzany jest z niezwykle słonych wód Morza Martwego oraz innych szlachetnych rodzajów soli. Część pochodzi także z dziewiczych terenów wód australijskich, nieskalanych ludzką działalnością przemysłową.
Tradycyjny przepis na monoatomowe złoto przetrwał do dziś w dwóch rodzajach. Przekazy egipskie mówią o przyjmowaniu Ormusu w formie sproszkowanej. Niewielką dawkę substancji nakładała się na dłoń, po czym sprawnym ruchem umieszcza pod językiem. Przez kilka, lub kilkanaście minut proszek uwalnia do organizmu dobroczynne składniki aktywne, które otwierają umysł osoby spożywającej.
Jest to metodą, którą ciężko wprowadzić w codziennym życiu, ponieważ nie jesteśmy w stanie odmierzyć precyzyjnie idealnej ilości.
Sproszkowana forma prawdziwego Ormusu jest niezwykle droga!
Produkty, które są sprzedawane po 100-200zł za 50-500gram to proszki z minimalnym dodatkiem Ormusu, który produkuje się na zasadzie elektrolizy. Następnie z elektrod ściąga się wszystko, co powstanie. W ten sposób otrzymujemy produkt, posiadający mnóstwo jonów magnezu i wapnia, które nie mają nic wspólnego z ormusem. Procentowa zawartość Ormusu w takiej mieszance potrafi oscylować wokół zaledwie 1%.
Drugą formą stosowania specyfiku jest przyjmowanie go w formie płynnej. Rozpuszczenie Ormusu w wodzie umożliwia lepsze i szybsze przyswajanie go przez organizm człowieka. Jest to również pierwotna i najczystsza postać specyfiku bez dodatku zbędnych mikroskładników.
Ormus posiada szereg dobroczynnych minerałów i witamin, pochodzących z naturalnych, dziewiczych źródeł. Podnosi poziom pH, co z kolei umożliwia uzyskanie odczynu alkalicznego. Taki proces zmniejsza zawartość sodu, co jest niejako furtką do wyodrębnienia się minerałów w stanie M. Powszechnie sądzi się, że są to pierwiastki metali szlachetnych o zmienionym stanie skupienia. Mówi się o nich jak o tak zwanych nadprzewodnikach, które potęgują komunikację pomiędzy poszczególnymi komórkami. Dzięki temu komórki człowieka nie muszą tracić dodatkowej energii na porozumiewanie się ze sobą.
Ormus – eliksir bogów – wytwarzany naturalnymi metodami jest pozbawiony wszelkich zanieczyszczeń mikrobiologicznych. Jest to czysty proch (lub preparat w formie płynnej) nieskażony metalami ciężkimi, bakteriami czy innymi drobnoustrojami. Oryginalność Ormusu potwierdza fakt, iż został on wykonany tradycyjnymi metodami egipskimi – to właśnie tak wytworzony specyfik posiada najlepsze właściwości.
Jak na nasz organizm działa Ormus?
Składniki mineralne są kluczowe do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Pełnią one szereg funkcji wspomagających i umożliwiających zachodzenie procesów wewnątrzkomórkowych. Potrzebujemy ich także w kontekście przekazywania impulsów nerwowych czy równoważenia procesów. Organizm, który dobrze się odżywia i posiada właściwe stężenie minerałów i witamin może skutecznie bronić się przed chorobami. Nieodżywione komórki stają się bezużyteczne, gdyż nie są w stanie spełniać swojej istotnej roli w ciele człowieka. Wyjałowienie organizmu z mikroskładników potęguje ryzyko zachorowania na raka. Szereg wygłodzonych i zdezorientowanych komórek może przerodzić się w guza, co może przyczynić się do powstania nowych chorób.
Bogaty w składniki mineralne Ormus równoważy pracę organizmu. Wielu specjalistów przekonuje iż duża liczba metali szlachetnych (iryd, złoto, platyna, pallad, miedź, srebro) może istnieć w zupełnie innym stanie wysoko-spinowym. Dzięki temu jądro atomu wydłuża się i kręci wokół własnej osi znacznie szybciej.
Monoatomowe złoto działa oczyszczająco na organizm ludzki. Człowiek stosujący ten specyfik pozbywa się metali ciężkich, niebezpiecznych toksyn i skondensowanych trucizn. To zaś stanowi szeroką furtkę do odczuwania pozytywnych skutków stosowania naturalnego suplementu. Wyróżnia się następujące działania Ormusu:
- Ciało. Ormus kompleksowo niweluje metale ciężkie, odblokowuje umysł człowieka, a także umożliwia sprawne funkcjonowanie organizmu. Monoatomowe złoto już po pierwszym zastosowaniu ogranicza starzenie się komórek. Wzmacnia także procesy budulcowe, motywuje organizm do doskonalenia się.
- Umysł. Ormus poprawia jakość życia poprzez oddziaływanie na sferę psyche. Specyfik znosi blokady, wzmacnia umysł, podnosi iloraz inteligencji, oczyszcza negatywne myśli.
- Świadomość. Ormus działa na sferę wzmocnienia świadomości człowieka, przenosząc ją na wyższy poziom. Umożliwia dogłębne poznanie materii, a dzięki wyższym częstotliwościom człowiek ma możliwość lepszego zrozumienia świata.
- Energia. Ormus działa niczym nowoczesna ładowarka, to znaczy, doładowuje energetycznie ciało i umysł, a także wzmacnia organizm człowieka. Energia wypełniająca wnętrze jest niejako motywatorem i inicjatorem nowych, głębszych doznań psychofizycznych.
- Inne. Ormus zapewnia także silne oddziaływanie w innych, niezbadanych dotąd sferach człowieka.
Mistyczne, ezoteryczne oraz duchowe właściwości Ormusu
Potęgę Ormusu doceniają nie tylko świadomi użytkownicy, ale również wielkie tuzy tego świata. Również niezliczeni geniusze wykorzystywali dobrodziejstwa eliksiru bogów, wzmacniając swoje umiejętności logiczne i duchowe. Ormus był elementem nieodzownym alchemii. Potęgował doznania, wspierał mądrość.
Choć ogólnie przyjęta historia odkryć naukowych nie wspomina o tej substancji pomocniczej, to nieoficjalne źródła potwierdzają jej obecność w życiu wybitnych jednostek. Nie ma w tym w sumie nic dziwnego. Przecież niewygodną prawdę próbowano ukryć tak, aby nikt nie podejrzewał istnienia potężnego specyfiku.
Dziś temat tabu został zdjęty, a Kamień Filozoficzny, jakim jest Ormus, dostępny jest dla każdej świadomej osoby. Dzięki wieloletnim badaniom nad precypitacją najwyższych jakościowo składników uzyskaliśmy produkt idealny. W katalogu znajdziemy szereg Ormusów oddziałujących na różne sfery organizmu. Podział na konkretne cechy jest związany z wyodrębnieniem konkretnych metali szlachetnych. Ich rozdzielenie umożliwiało dobranie ich w taki sposób, aby funkcjonalność eliksiru była zmaksymalizowana.
santamedicina.pl
Ormus