Magia słowa w uzdrawianiu chorób
Słowianie (zwłaszcza na Rusi) wierzyli w magiczną moc słowa, w jego zdolność zmieniania otaczającego świata. Słowa łączyły się w małe utwory poetyckie – spiski, za pomocą których, jak głosi legenda, można było wyleczyć chorobę, zakochać się lub uspokoić płaczące w nocy dziecko.
W dawnych czasach tradycja spiskowa była bardzo silna w codziennym życiu człowieka: istniały spiski dotyczące leczenia, miłości, handlu, hodowli bydła i połowów. Z reguły były bardzo wyraziste i poetyckie. W tradycyjnej kulturze przedchrześcijańskiej główne obrazy w spiskach były związane z siłami natury. Słowianie prosili o pomoc słońce, księżyc, deszcz, grzmoty i ogień. Po chrzcie Rusi zwrócili się do Zbawiciela i Matki Bożej, do wizerunków świętych.
W osadach uzdrowiciele pełnili rolę nosicieli wiedzy magicznej – uzdrowicieli-samouków, którzy leczyli tradycyjną medycyną. Ale niektóre cudowne słowa były znane również zwykłym wieśniakom: istniały spiski myśliwych i pasterzy, wojskowe i gospodarcze. Badacz literatury rosyjskiej Leonid Majkow w XIX wieku w książce „Wielkie rosyjskie zaklęcia” opublikował spisek, który czytano przed długą podróżą. Pojawia się w nim złodziej – tak w dawnych czasach nazywano złodziei, oszustów i rabusiów.
Spisek podczas wyruszania.
Jegoryj Chrobry jedzie na białym koniu, przyozdabia się złotą koroną, podpiera adamaszkową włócznią, spotyka nocnego złodzieja i kłóci się z nim: „Dokąd idziesz, nocny złodzieju?” „Zamierzam zabijać ludzi, żeby przechodzili kupcy”. Ale Jegory był odważny, nie dał mu drogi, broni prawosławnych, ratuje go po drodze.
Odczyt magicznych słów towarzyszył obrzędowi. Bardzo ważne było też dokładne wymawianie tekstu, bez zmian, bo inaczej może się nie udać. „Białe” spiski pozbyły się zła i chroniły, „czarne” – wyrządziły krzywdę. Uważano, że „czarne” spiski w ich praktyce były wykorzystywane przez czarowników, zsyłających szkody i choroby.
Na różnych ziemiach słowiańskich teksty spiskowe miały podobną strukturę: poprzedzały narrację początków, potem była część główna, w której formułowano pragnienie lub działanie rytualne, a na końcu je utrwalano. Często używano początku : „Wstanę, sługa Boży, pobłogosławiony, umyję się wodą, rosą, wytrę tkaną chusteczką, przejdę się żegnając, od chaty do drzwi, od bramy do bramy , na wschód ” mój silny i rzeźbiący do stulecia; z moimi słowami nie ma negocjacji i braku umowy; bądź ty, moje zdanie, silniejsze niż kamień iżelazo .
Uzdrawiające spiski
Tradycyjnie w osadach uzdrowiciele zajmowali się leczeniem. Leczyli tradycyjną medycyną i magicznymi słowami. Uważano, że uzdrowicielami zostają ludzie, którzy byli na granicy życia i śmierci po poważnych chorobach lub urazach. Ich działalność nie była związana ze złymi duchami, w przeciwieństwie do magii czarowników.
… Domowa medycyna chłopa składa się w dużej mierze z przesądnych lekarstw. Pierwsze miejsce wśród nich zajmują zabobonne środki profilaktyczne, które w większości są bardzo proste i nieskomplikowane. Aby cieszyć się dobrym zdrowiem i nie zachorować, czasem wystarczy codziennie postawić prawą stopę przed lewą… Za rodzaj cudownego talizmanu, który ubezpiecza od chorób i przeciwności losu, uważana jest kość mamuta, krzyż od zmarłej osoby lub wbita gdzieś szpilka lub igła, otrzymane od „heretyków”.
Jednym ze sposobów określania choroby przez uzdrowiciela było „polewanie” wosku: roztopiony wosk wlewano do zimnej wody i na podstawie uzyskanych liczb ustalano, co było przyczyną choroby i kto spowodował uszkodzenie.
Choroby zębów nękały naszych przodków od wieków, a wobec braku opieki medycznej warianty spisków „od bólu zęba” były szeroko rozpowszechnione na Rusi. Działanie uzdrawiających tekstów magicznych miało na celu nie tylko bolący ząb, ale także pozbycie się towarzyszącego mu bólu głowy i dziąseł. Czytaniu fabuły towarzyszyły czynności rytualne i magiczne: wymawiano, zaglądano do ust pacjenta i chrzczono ząb.
Znane są spiski na przepuklinę, gorączkę, skrofuły, jęczmień i walleye oraz wiele innych dolegliwości. Rozdawano teksty z gorączki lub drżenia – choroby pod postacią kobiety.
Spisek gorączki.
Ja, sługa Boży N., wstanę, błogosławiony, przeżegnam się od drzwi do drzwi, od bramy do bramy, wzdłuż ścieżki do błękitnego oceanu-morza. W pobliżu tego oceanu-morza rośnie drzewo karkolistyczne; na tym karkolistycznym drzewie wiszą: Kosma i Demian, Łukasz i Paweł, wielcy pomocnicy. Przybiegam do was, sługo Boży N, proszę was, wielcy pomocnicy, powiedzcie mi: dlaczego kobiety wychodzą z morza, oceanu, gołe kobiety, dlaczego chodzą po świecie, odpędzają sen, z jedzenia, wysysać krew, ciągnąć żyły jak robak, miażdżyć czarną wątrobę, piłować pożółkłe kości i stawy? Tutaj nie masz mieszkania ani chłodnego miejsca; idziesz na bagna, do głębokich jezior, za rwące rzeki i ciemne lasy: tam dla ciebie kładzione są łóżka z desek, puchowe pierzyny i poduszki; są słodkie potrawy, napoje miodowe; będzie dla was mieszkanie, miejsce chłodne – do tej godziny, do dnia dzisiejszego, słowo moje, sługa Boży N, mocny, mocny,
Konspiracje przy płaczu dziecka
Słowianie wierzyli, że świat zamieszkiwany jest przez ciemne moce i mityczne stwory . Według wierzeń przedstawiciele niższych demonologii – kikimory, ciasteczka, syreny – mogli wtargnąć w codzienne życie człowieka i wyrządzić mu krzywdę na wszelkie możliwe sposoby. Nocny płacz dzieci i bezsenność były często tłumaczone sztuczkami złych duchów i uciekano się do magii, aby chronić dziecko. Płacz był również związany ze światłem i zjawiskami naturalnymi. W spiskach zwrócili się do księżyca i miesiąca z prośbą o przywrócenie dziecka do snu. Za sprawców bezsenności uznano poranny i wieczorny świt, który niepokoił dzieci i nie pozwalał im zasnąć. Magiczne teksty czytano o zachodzie lub świcie, podczas gdy dziecko było wyjmowane z chaty i wystawiane na słońce.
Miłosne spiski
uszenie i suchość były powszechnie znane – spiski o miłość i wygaśnięcie uczuć. Zamężne kobiety chciały za pomocą magii odzyskać miłość i uwagę męża, młode dziewczyny chciały stać się bardziej atrakcyjne dla swojego kochanka. Rosyjski pisarz i etnograf Władimir Dal w swojej książce „Legenda o wierzeniach, przesądach i uprzedzeniach narodu rosyjskiego” wyjaśnił pojawienie się magicznych słów miłosnych nie tylko jako fikcję próżnej wyobraźni, ale także jako próbę interpretacji silnego uczucia miłości i namiętności, które nagle zrodziły się w człowieku. Obserwatorzy zewnętrzni tłumaczyli zmiany zachodzące u kochanków zniszczeniem, urokami, „oschłością, którą trzeba puścić”.
Zaklęcie miłosne lub miłość, które czyta się na podanym drinku.
Położę się, sługo Boży, pomodliwszy się, wstanę błogosławiony, obmyję się rosą, otrę się zasłoną tronu; Pójdę od drzwi do drzwi, od bramy do bramy, wyjdę w otwarte pole, w zielone morze. Stanę na wilgotnej ziemi, spojrzę na wschodnią stronę, jak świeci czerwone słońce: piecze omszałe bagna, czarne błoto. Tak więc sługa Boży N biegłby wokół mnie, sługa Boży N, oczy w oczy, serce w serce, myśli w myślach; nie zasnęła, nie poszła na spacer, amen na to słowo.
Często miłosna „osucha” była postrzegana jako niszczycielska siła nadprzyrodzona, niosąca zło i nieszczęścia, jako udręka lub ogień spalający duszę. A ten odczytujący spisek do „osuchy” domagał się nie wzajemnego pogodnego uczucia, ale tego, by serce wybranki bolało, by cierpiała i smuciła się, „gdyby nie zasnęła, nie poszłaby na spacer ” . Pasja, która została wysłana, była bardziej jak choroba, jak szaleństwo.
Spiski wojskowe
W tradycji konspiracyjnej istniały także amulety – ochronne magiczne słowa. Naukowcy są świadomi licznych spisków wściekłego psa, ukąszenia węża, ognia lub ognia. Często zdarzały się różne teksty na tę samą okazję, ale ogólnie przyjęto, że ich moc jest taka sama – najważniejsze było ich prawidłowe wymówienie i przestrzeganie obrzędu. Słowianie wierzyli, że słowa przydadzą się tylko wtedy, gdy ktoś wierzy w spisek.
Wojownicy nieustannie narażają swoje życie na niebezpieczeństwo, więc amulety z kuli i broni wroga były szeroko rozpowszechnione. Krytyk literacki i etnograf Andriej Toporkow w książce „Konspiracje w rosyjskiej tradycji rękopisów XV–XIX wieku. Historia, symbolika, poetyka ”prowadzi spisek mający na celu wpłynięcie na broń wroga:
Jesteś wykuty bracie,
ty sam jesteś cyną,
a twoje serce jest woskowane,
twoje stopy są kamieniami
od ziemi do nieba,
nie gryź mnie,
jak pies otai,
obaj jestem z ziemi,
jeśli zobaczę moje oczy,
moje bracie,
wtedy twoje serce będzie bać się
moich oczu dyskrecji,
jesteś woskowany.
W tekście miecz jest personifikowany, ma własne ciało, a jego cios porównywany jest do ukąszenia psa. Istnieje wezwanie, aby broń była zrobiona z wosku i cyny i nie szkodziła wojownikowi. Badacz literatury rosyjskiej Leonid Majkow pod koniec XIX wieku opublikował spisek armii Kozaków Dona: „ … Padnij, żelazo, do swojej matki ziemi! Ty, brzozo, dla twojej matki ziemi, i ty, pióra, dla twojego pierzastego ptaka, a ptak – dla więzi i dla twojego syna, i ryb w morzu – ode mnie, r. B. (imię), zawsze, teraz … ” Żelazna broń czytająca spisek wzywa do powrotu na ziemię, jak pióra do ptaka, i uniknięcia niebezpieczeństwa.
Pasterskie spiski
Konspiracje hodowlane były wykorzystywane do zachowania zwierząt gospodarskich i rozmnażania ich potomstwa. Można je śpiewać, tak jak na przykład niektóre ludy Republiki Ałtaju śpiewały samicom, jeśli odmawiały karmienia swoich noworodków. Konspiracje wykonywano z reguły dla owiec, kóz i krów. Wśród Buriatów Wschodnich spiski obejmowały specjalne słowa-symbole nakłaniające samicę do przyjęcia młodego. W niektórych regionach Rosji ta tradycja jest wciąż żywa: starsi ludzie, którzy przez wiele lat pracowali jako pasterze, weterynarze i dojarki, zwracają się do magicznych słów związanych z hodowlą bydła.
Teksty spisków były starannie przechowywane, przepisywane i przekazywane w drodze dziedziczenia. Jak zauważa etnograf Andriej Toporow, sfera istnienia słów magicznych z czasem się zawęziła, zostały one wyparte z życia miejskiego do życia wiejskiego. W XX wieku do tekstów przeniknęły współczesne realia: na przykład fotografia zaczęła być wykorzystywana do zaklęć miłosnych. Stopniowo spiski przestawały być magicznymi, magicznymi zaklęciami, a dziś ich teksty nie są już tak powszechnie znane.