Kopne prawo – rodzime prawo Słowian

Siergiej Daniłow podchodzi do zasady prawa kopnięcia, zgodnie z którą nasi starożytni słowiańscy przodkowie żyli i działali w czasach tradycji organicznej i prawosławnego kultu Wed. Rada doradcza składająca się z wybitnych mężów rodziny. Co to znaczy osiągnąć jednomyślne rozwiązanie. Zamiast interesów osobistych postaw interes całości. Gdzie podział się autorytet moralny i duchowy naszych przodków? 

„Kopa” to zgromadzenie „dostawców” (pełnomocników, kierowników – w języku starosłowiańskim) samorządnej słowiańskiej osady lub klanu w celu podjęcia uchwał w pilnych kwestiach społecznych danego czasu (wszystko w kupie, razem, jednomyślnie) .
„Prawo” to zbiór przykazań i zasad, według których żyli nasi przodkowie. Oczywiście różne gminy miały swoje cechy przodków odziedziczone po dawnych osadnikach.

Jak uważano i powinno uważać się nadal, choć nasze czasy …… “Jedynym prawdziwym światłem duchowym jest światło wiedzy, światło prawdy, światło suwerenności i niezależności oraz światło czystego sumienia.

Mądrość słowiańska

Kopa a Věče była zgromadzeniem doradczym, ale także miejscem gromadzenia (kupowania, gromadzenia) mądrości rodowej wyznaczającej wszelkie normy życia społeczności słowiańskiej. Bardzo często Kopa lub Věče gromadzili się w świętym miejscu – w świątyni lub w świętym gaju dębowym, gdzie mądrość klanów nie tylko była skupiana, ale także wielokrotnie się mnożyła, ponieważ jej strażnikami byli mądrzy kapłani, weduni i volchvowie , który przyniósł uroczyste msze i chwałę słowiańskich bogów.

Najbardziej zaawansowanym w człowieku systemem organizacji społecznej była organizacja społeczeństwa oparta na zasadzie prawa kopnięcia.

Znaczenie tego terminu ujawniają także starsze czeskie słowa o tym samym rdzeniu: kopit se (celowe), wykopać coś (w celu znalezienia wspólnego rozwiązania), kopiště (duże zgromadzenie), kopuléty (starożytny, godny szacunku starszy) . W języku rosyjskim żyje znacznie więcej podobnych słów. Grupa zbierała się pośrodku jednego z majątków dużego zgromadzenia, w miejscu zwanym „kapiště”. Grono zebrało się na spotkanie i utworzyło coś w rodzaju rady doradczej, czyli „rzeczy”. (Zgromadzenie wybierało lub odwoływało księcia, później reprezentowało radę doradczą miast samorządowych Wielkiego Księstwa.)

Zgromadzenie Czcigodnych Mężów

Prawo głosu w Kopie posiadali jedynie gospodarze, którzy należeli do dawnych osadników. Byli to starsi rodziny – głowy rodzin. Nazywano ich także „kopującymi sędziami” lub „ludźmi miasta”. Synowie i bracia, którzy nie prowadzili własnych gospodarstw rolnych, a także kobiety, nie mieli prawa głosu i uczestniczyli w zebraniach jedynie na prośbę Kopy w celu złożenia zeznań.

W Kopie uczestniczyli także starsi, których opinii zasięgano, gdy trzeba było wydać orzeczenie na podstawie przeszłych precedensów: nie mieli prawa do głosowania w Kopie, ale ich rada mogła być decydująca. Prawo kopania opierało się na zasadzie jednomyślności: każda decyzja musiała być wynikiem konsensusu opinii wszystkich składających petycję. W przeciwieństwie do prawa kopnięcia jednomyślności, Słowianom narzucono zasady demokracji oparte na głosowaniu większością, bo w każdym kolektywie większość jest zawsze gorsza.

W Kopie załatwiano wszystkie aspekty życia zawodowego gminy, a w sprawach sądowych toczyły się postępowania sądowe. Nie doszło do naruszenia prawa zwyczajowego Kopy i jego decyzji, a jeśli tak, było to wydarzenie wyjątkowe. Coś zupełnie innego niż współczesna praktyka życiowa. Można to wytłumaczyć faktem, że w demokracji osoba, która widzi jakiekolwiek naruszenie prawa, ma prawo nie podejmować żadnych działań w celu naprawienia takiego przestępstwa, nie ponosząc jednocześnie za nie żadnej odpowiedzialności moralnej lub karnej.

Ale w autokracji każdy Słowianin, który zetknął się z jakąkolwiek niesprawiedliwością, naruszeniem obyczaju lub prawa do kopania, miał obowiązek wszelkimi siłami zapobiegać lub korygować takie przestępstwo. Jeżeli tego nie uczynił, uznawano go za wspólnika i ponosił pełną odpowiedzialność za zarzucane mu przestępstwo wraz ze sprawcą.

Samorząd miejski

Znaczenie szerokiej samorządności wzmacniały wybrane stopnie: kaprala – po jednym na 10 jardów i centuriona – po jednym na 100 jardów. Gminy chłopskie uczestniczyły w Kopie poprzez połączoną jednostkę administracyjną zwaną „volost”. Na sejmie Kopa wybierał burmistrza wójta (zwykle na okres 3 lat), administrację wójta i sąd wójta. W miarę potrzeb gminy wybierały chodataje (posłów) do spraw publicznych – orędowników w stolicy. Aby bronić kraju przed wrogiem zewnętrznym i utrzymać porządek w kraju, Kopou wybrał księcia spośród przedstawicieli najbardziej wpływowych i potężnych rodów oraz dziedzicznych wojowników, którzy przynieśli cześć i chwałę całej ojczyźnie. Monarchę – głowę państwa – wielkiego księcia ziem słowiańskich wybierano wówczas na sejmiku prowincjonalnym spośród książąt godnych najwyższego statusu.
Dla Słowian opinia Kopy oznaczała najwyższy autorytet duchowy i moralny. Rosjanie mawiali na przykład: „Światowa sława jest potężna”, „Świat śpiewa jak kruszy kamień”, „Z światem nie można się kłócić”, „Nie ma sędziego dla świata”, „Co  świat zaaranżował, Bóg zatwierdził”, „Jaki jest światu, taki będzie on dla ciebie”.

Żyli zgodnie z przykazaniami Boga Odyna: „Niedopuszczalne jest przebaczanie komuś, kto umyślnie dopuścił się zła, gdyż zło pozostawione bez kary mnoży się, a wina za pomnożone zło spada na tego, który pozostawił zło bez kary i nie sprowadził go na świat. sprawiedliwy sąd Boży.”

W imię honoru i miłości ojczyzny

Taka manifestacja Prawa do Kopnięcia jest możliwa tylko przy doskonałej szczerości i miłości narodu do ojczyzny. W Kopie zapewniono całkowitą niezależność opinii składających petycję. Każdy miał tu okazję otworzyć swoją duszę. Na Górze wszystko było załatwione prosto, zadano pytania bezpośrednio: „Matka Prawda walczyła”, a jeśli ktoś chciał milczeć, był bezlitośnie doprowadzany do czystej wody.

Nawet bardziej niepowściągliwi ludzie, którzy innym razem nie mogli podnieść ani słowa oporu, na Wzgórzu w chwilach ogólnego podniecenia całkiem się odmienili i nabrali odwagi, stali się mądrzejsi i potrafili przekonać pozornie odważniejszych ludzi. Stos otwierany wzajemnymi wyznaniami, obroną i pokutą był przejawem najszerszej szczerości. W takich momentach prywatne interesy jednostek wzbudzały największą irytację, a interesy dobra publicznego i sprawiedliwości dziwnie wysuwały się na pierwszy plan.

Zgodnie z ortodoksyjną tradycją pogańską (nie mylić ze współczesną „ortodoksją”), synowie i młodsi bracia gospodarzy i żon nie mieli prawa głosu i uczestniczyli w zgromadzeniu jedynie na specjalną prośbę Kopy w celu złożenia zeznań. Weduni (Mędrcy – Mędrcy) byli strażnikami prawosławnych tradycji przodków, ale na Kopcu obecni byli także starsi, których opinię wysłuchano, gdy trzeba było wydać orzeczenie zgodnie ze starożytnymi tradycjami. Starsi nie mieli prawa głosu, ale ich rady z pewnością były uwzględniane.

Tradycja organiczna

Szacunek do starszych jest cechą charakterystyczną starożytnego prawosławia i był utrzymywany wśród staroobrzędowców. Z prawa kopnięcia skorzystano na zasadzie porozumienia – osiągnięcia jednolitej opinii wszystkich składających petycję. „Jak nasi dziadowie, tak zrobimy” – przysłowie to uświęcała wielowiekowa tradycja, dlatego stosunkowo łatwo było rozwiązać nie tylko kwestie życia zawodowego gminy, ale także różnego rodzaju konflikty.

Zasada wybieralności książąt, kapłanów ceremonialnych i starszych, przekazana wielowiekowej tradycji prawosławnej, służyła rozwojowi samorządu gminnego i w naturalny sposób wpływała na interesy książąt dziedzicznych, a następnie rządu carskiego. Takie więc było prawo Kopa (opinia Kopa) oparte na jedności, sprawiedliwości (prawa świętych Wed) i doświadczeniu przodków.

Możesz również polubić…